Jaskółek to młodziutki, śliczny, około roczny kotek.

W lutym tego roku jako młodzieniaszek trafił z działek do łódzkiego schroniska, skąd został zabrany do domu tymczasowego.

W domu tymczasowym wyleczyliśmy mega przeziębienie, jakiego nabawił się podczas pobytu na działkach. Kocurek został wykastrowany, jest odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony (także przeciwko grzybicy).

Jaskółeczek ślicznie korzysta z kuwety, fontanny dla kotów, kocich zabawek.

Jeśli chodzi o jedzenie, to powiedzenie o nim, że jest niewybredny, to za mało :) Kotek wciąga karmę jak odkurzacz, co tłumaczę tym, że na działkach nie dojadał i do tej pory strach przed głodem siedzi głęboko w jego ślicznej główce.

Jaskółeczka trzeba pilnować z jedzeniem. Także dlatego, że kotek jest alergikiem. Objawia się to rankami i strupkami na całym ciele. Kotka po prostu swędzi skóra. Myślę, że przy odpowiedniej diecie ślicznotek nie będzie cierpiał z powodu alergii. Niestety w domu tymczasowym, w którym przebywa, jest sześć kotów i nie sposób upilnować Jaskółka, aby jadł tylko to, co powinien.

Kotek bardzo często jeździł do weterynarzy, ponieważ dom tymczasowy bardzo martwił się stanem jego skóry. To tylko jednak zestresowało kotka, który potrafił zniknąć na 2 dni.

Jaskółeczek potrzebuje domu, który przypilnuje jego diety i da szansę się otworzyć. W okresach, kiedy kotek nie jest stresowany wyjazdami do weterynarza, jest bardzo miłym i kochanym towarzyszem człowieka.

Świetnie byłoby, gdyby miał kociego towarzysza, ponieważ ślicznie bawi się z innymi kotkami.

Kot przebywa obecnie w Turku (wielkopolskie). Przy adopcji wymagane podpisanie umowy adopcyjnej.