Wyrzucili mnie na mróz - szukam domu! Wawa i okolice

Dwa tygodnie temu ktoś porzucił tę psią sierotkę na dworcu PKP w Grodzisku Mazowieckim – może ty dasz mu nowy kochający dom?
Gdy go spotkałam, siedział przerażony w kącie poczekalni przy drzwiach nie rozumiejąc, co się stało i obwąchiwał wszystkich wchodzących rozpaczliwie czekając na swego pana:-(
Właściciel miał pewnie jakiś bardzo dobry powód – może myślał, ze piesek będzie zawsze małą słodką kuleczka a tymczasem zmienił się w dużego psa, a może szykował się fajny wyjazd na Święta i Sylwestra, nikt ze znajomych nie chciał się w tym czasie psiakiem zaopiekować a hotel dla zwierząt kosztuje….. A na dworcu dużo ludzi, jak się psa tam podrzuci, to na pewno się ktoś ulituje, przecież to całkiem humanitarne rozwiązanie….
Piesek ma około roku, jest zdrowy, zadbany i czyściutki a co najważniejsze ma cudowny charakter - jest niesamowicie łagodnym i przemiłym stworzeniem. To jeszcze ciągle psie dziecko, wiec nadal uwielbia się bawić, ale widać, że wyrośnie z niego mądry i wyważony pies. Zdjęcia chyba dobrze tego nie oddają, ale jest dość spory, wysoki i na razie szczuplutki lecz podejrzewam, że z wiekiem zmężnieje i nabierze masy.
Dobrze dogaduje się z innymi zwierzakami i entuzjastycznie reaguje na dzieci – najprawdopodobniej wychowywał się w ich towarzystwie.
W tej chwili znajduje się w hoteliku dla zwierząt w Otrębusach i tam można go poznać, w razie potrzeby istnieje możliwość transportu w Warszawie i okolicach, a jeśli gdzieś dalej znajdzie się kochający dom, to również tam


Dane kotaktowe:
Kontakt : 698 078 689 lub 603 958 603 oraz dopniak@poczta.onet.pl