Iwunię spotkałam siedzącą w zimny ranek pod samochodem.Zawołana przybiegła mrucząc.Nikt jej nie szukał. Miała pourazową przepuklinę.Jest już po operacji i nie wymaga specjalnego traktowania.Po wygoleniu jednej strony wygląda jak punk.To tylko futerko,które odrośnie.Ddaje jej to kokieterii.

Iwi ma ok. 2 lat.Jest niezwykłą kicią.Wygląda jak pluszowa zabawka.Jest niewielka i okrąglutka.Okrągła główka z płaskim noskiem i małymi uszkami. Okrągły korpusik na stożkowatych nożynkach i krótki ogonek. A wszystko odziane w czarno-białe fantazyjne futerko.Gęste,miękkie i półdługie. Oczy ma złote.Nosek i usteczka różowe.
Iwi ma niezwykły charakter.Jest gadatliwa. Lubi bardzo spać w łóżku, pięknie mruczeć,przytulać się.Rozkwita na widok człowiek!Szuka jego bliskości,wtulając się mocno.Z oddaniem zagląda w oczy i zagaduje.Głośno wita wkraczającego ludzia i wybiega na przeciw.Lubi przebywać w tym samym pomieszczeniu co cała rodzina.A wszystkim jej czynnościom towarzyszy nieustanne pomrukiwanie.Głośne i zadowolone.Iwunia jest pogodna i spokojna. To taka dziewczyna do łóżka, kochania i wymruczeń. Lubi się bawić.Gania za kulkami tupiąc krótkimi łapkami.
Kicia ma apetyt i niedługo do własnego domku poturla się. Apetyt każe jej sprawdzać co jemy i w tej dziedzinie jest nieugięta. Musi i już.
Korzysta z kuwety. Jest wysterylizowana,zaszczepiona,odrobaczona. Ma książeczkę zdrowia.

Szukamy jej domu. Kochającego, jedynego i na całe życie. Takiego z własnymi kolanami do leżenia i rączkami do głaskania.Domu, który zapewni jej pełną miseczkę, wynagrodzi cierpienie i strach.Bo Iwi nie znalazła się przypadkiem na dworze. Musiała zostać podrzucona.Iwunia odwdzięczy się Domkowi bezwzględną miłością i przywiązaniem.

Dowóz kota do uzgodnienia. Obowiązuje umowa adopcyjna! Brane będą pod uwagę tylko domy niewychodzące. Kolejność zgłoszeń nie jest brana pod uwagę. Warunkiem adopcji kota jest zapewnienie mu jak najlepszych warunków. Telefony zastrzeżone nie będą odbierane!
Kontakt: Aśka 697 541 709 mail: m.aska@wp.pl