Kaśka - lat około 8-10, brak zębów, wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, oddana do schroniska 13 października, bo w nowym mieszkaniu jej Pana nie było już dla niej miejsca. Starsza, charakterna, bez szans na adopcję - i nic więcej nie trzeba dodawać, by wiedzieć że przed Kasią długi, jak nie dożywotni, pobyt w schronisku. Zdezoriontowana, kompletnie zestresowana - i już wiadomo, że czeka ją ciężki czas. Momentami wygląda na twardą, silną psychicznie, ale chwilę później patrzy się na kota, który chciałby zniknąć. Kasia przeżywa swego rodzaju konflikt wewnętrzny: wierzyć, trzymać się dziarsko i mieć nadzieję, czy popaść w depresję. Jest z nią źle. Nie potrafi - mając w pamięci migawki przeszłości, kiedy to jej życie było życiem kota kochanego, szczęśliwego i domowego - odnaleźć się w schronisku, nie radzi sobie z rzeczywistością zupełnie, a przez to reaguje nie dokońca tak jak powinna. Być może w domu okazałaby się przymilna, na kociarni jednak daje się poznać jako charakterna i humorzasta, nazywana bywa - niestety słusznie - zołzą. Paca łapką, potrafi podrapać, choć sekundę temu wpatrywała się w człowieka, zachęcając do głaskania. Częstokroć przyczyną tego jest pojawienie się w pobliżu innego kota. Kaśka lubi ludzi, jest odważna, śmiała, chętnie wskakuje na kolana, choć odbywa się to na jej zasadach, ale schronisko powoduje, że jest nieszczęśliwa, zagubiona, smutna. Nie radzi sobie, denerwują ją schroniskowe koty, dlatego pilnie szuka domu, który pokocha ją taką jaką jest i da szansę, by na nowo uwierzyła, że świat jest dobry. To idealny kot dla kociarza, dla kogoś kto nie wymaga od kota mruczenia całymi dniami, wskakiwania na kolana na okrągło, a przeciwnie: zaakceptuje Kasię jako kotką niezależną, chadzającą własnymi ścieżkami, z własnym zdaniem. Z czasem - kiedy Kaśka uwierzy, że nie zostanie znów oddana za kratki - być może stanie się przymilna i miła, taka jaka była kiedyś, nim to wszystko się zaczęło. Jeśli możesz, pomóż dotkniętej przez los, skrzywdzonej, bezzębnej, wiekowej elegantce Kasi, nie pozwól, by resztę życia spędziła w schronisku.