Miś - potrzebuje tak niewiele.. :(

 Miś - potrzebuje tak niewiele.. :(
 Miś - potrzebuje tak niewiele.. :(
 Miś - potrzebuje tak niewiele.. :(

"Mówią, że jestem piękny. I przerażony. I że wiele miesięcy, może lat spędziłem w schronisku. Na początku ludzie, którzy tam przychodzili , lekarze, każdy o mnie mówił, że nie warto mnie brać, bo na pewno jestem ciężko chory i nic już ze mnie nie będzie. Potem już nikt na mnie nawet nie spojrzał. A ja czekałem, aż ktoś mnie stąd zabierze, potem straciłem nadzieję. Leżałem i tak sobie patrzyłem nie widząc nic, nie czując niczego.
Aż pewnego dnia pojawił się człowiek, który mnie zabrał mimo wszystko. Pojechałem do szpitala, okazało się, że oprócz chorych zębów jestem zdrowy. I że dolega mi "jedynie" silna depresja. Byłem brzydki i chudy, bo nie mogłem jeść. Teraz mam już piękne, miękkie futro i usuniętą część zębów. Czasami jeszcze miewam katar i kaszel. Teraz brakuje mi już tylko kawałka swojego kąta. I czułych rąk do głaskania.
Miś jest kilkuletnim kocurkiem, który ostatnie dwa, a może trzy lata spędził w schronisku, gdzie został spisany na straty. Efektem życia w schronisku jest jego lęk przed kontaktem z człowiekiem. Po prostu się wycofuje, tak jakby go nie było. Ale Miś też jest bardzo ciekawskim kotem i gdy da mu się wolną łapę oraz dużo cierpliwości, w swoim tempie przyzwyczaja się do człowieka , zaczyna ufać i mniej się bać, a w nocy mruczy tak, że trudno zasnąć i łatwo się bez budzika obudzić :)
Mis jest wykastrowany, zdrowy, ma ujemne testy na wirusowe kocie choroby fiv i felv, bez problemu korzysta z kuwety.
Potrzebuje własnego kąta i człowieka, który go pokocha takim jaki jest i będzie cierpliwie uczył go ufać. Nagroda gwarantowana!


Dane kotaktowe:
Marzena tel. 501469915 e-mail: marzenazuk@wp.pl