Stefan - niewidomy koci staruszek odchodzi samotnie w schronisku...

Stefan - niewidomy koci staruszek odchodzi samotnie w schronisku...

Nazywam się Stefan. Jestem 18 letnim kotem i jestem... bezdomny. Kiedyś miałem dom i człowieka, który mnie kochał ale on odszedł a ja trafiłem tutaj - do schroniska. Tutaj nie ma mojego kocyka, nie ma moich misek, nie kolan i ciepłej dłoni która pogłaszcze i nie ma głosu, który powie, że wszystko będzie dobrze. Tu jest klatka, kraty, przydział gazet i obcy ludzie. Przechodzą... mijają, czasem spojrzą i idą dalej, do swoich ważnych spraw...
Nie byłem już nikomu potrzebny, stary jestem i niewidomy, po co komu taki ciężar... Przestałem jeść, siedzę w kącie klatki i czekam na śmierć. Mój opiekun, tęsknię za nim.
Wiem że odszedł i czeka tam na mnie... Pójdę do niego, tam gdzie nie ma cierpienia i samotności, za Tęczowy Most. Bo gdzie indziej pójdę?...

Stefan to cudowny koci senior, który cicho odchodzi w schronisku. Od zawsze mieszkał w domu, nie zna innego miejsca. Jedynym ratunkiem dla niego jest dom i kochający opiekun. Czy nie zasługuje na spokojną starość?

Jeśli chcesz dać Stefanowi dom na resztę życia skontaktuj się z wolontariuszem.

Kontakt w sprawie adopcji:
Ania
e-mail: gabi.cezar@wp.pl
tel.: 503-656-099


Dane kotaktowe:
Kontakt w sprawie adopcji: Ania e-mail: gabi.cezar@wp.pl tel.: 503-656-099