Mały Sułtan wyrzucony z domu na śmietnik chłopczyk, tam chował się również przed deszczem, chłodem i słońcem. Wszechobecny strach i głód był jego towarzyszem. W dzień
i w nocy biegał rozpaczliwie wołając o pomoc. Miał coraz mniej sił. Pomoc przyszła
w ostatniej chwili.
To wyjątkowo piękny koci dzieciak. Urodził się w lipcu 2011 roku. Jest jeszcze maleńtasem, odzianym w piękne marmurkowe futerko. Jest takim trochę rozczochrańcem, a białe łapki, brzuszek i żabocik dodają mu urody. Dzieciak jest miziakiem i wielkim mruczusiem. Widać, że lubi ludzi. Lubi wtulać się w ramiona, być drapanym i głaskanym po grzbiecie i brzuszku, za uszkiem, pod bródką… Wszędzie mu pasuje i zawsze jest zadowolony. Mruczy przepięknie. Jest wesoły i bardzo żwawy. Pogodny i zawsze zadowolony. Bystre oczka patrzą na świat z ciekawością. Wypatrzy każdą zabawkę i szaleje z nią radośnie. Lubi spać na podusi wyciągnięty i zrelaksowany. Lubi wyglądać przez okno, lubi pełna miseczkę… tak wiele rzeczy Sułtanek lubi. Urodził się po to by kochać i być kochanym. Lubi również inne koty, bawi się z psem. Kotuś jest odrobaczony i ma ks. zdrowia. Korzysta z kuwety. Doskonale nadaje się jako partner do zabawy dla innego wesołego kota.
Sułtanek szuka domu! Tego jedynego i najukochańszego, który mocno go pokocha. Takiego, który pozwoli szaleć mu do woli, wybaczy ewentualne straty, zagłaszcze go i pozwoli spać
w łóżku. Domu gdzie maleńtas dorośnie, będzie się czuł bezpiecznie i u siebie.
Istnieje możliwość dowozu kota(do uzgodnienia). Obowiązuje umowa adopcyjna! Brane będą pod uwagę tylko domy nie wychodzące. Kolejność zgłoszeń nie jest brana pod uwagę. Warunkiem adopcji kota jest zapewnienie mu jak najlepszych warunków. Przepraszam, ale telefony zastrzeżone nie będą odbierane.
Kontakt: Krystyna, tel. 889 994 568 wieczorem; mail: krystyna.sroka@interia.eu
Halina, tel. 503 066 234; mail: h.czoloszynska@neostrada.pl