Tarnuś został znaleziony przez nas w kwietniu 2016 roku na przejściu dla pieszych. Został potrącony przez auto i zostawiony na pewną śmierć. Ile tam leżał? Nie wiemy. Neurolog zdiagnozował na podstawie MRI wieloogniskową mielopatię niedokrwienną. Podjęliśmy się rehabilitacji zgodnie z zaleceniami. Trwała ona od maja do września. Łapki nadal pozostały niewładne. Z uwagi na nie używanie łapek pojawiły się przykurcze i przeprosty oraz częściowy zanik mięśni. Ostatnia kontrola u neurologa (27.09) potwierdziła, że nie będzie chodził na tylne łapy. Szukamy mu odpowiedzialnego i kochającego domu. Kot jest radosny i kontaktowy. Lubi inne koty. Jeśli ma mieszkać z kotami to najlepiej, żeby były w podobnym wieku i o podobnym charakterze (żywiołowe, aktywne).
Testy FIV/FELV – ujemne. Szczepienie – jednokrotne. Kastrowany, odrobaczony. Oddaje mocz i kał samodzielnie do kuwety. Porusza się po podłodze samodzielnie.

Za co uwielbiam Tarnusia?
Za to, że cieszy się z wszystkiego: z miseczki z jedzeniem, z zabawki, z głaskania. Nie boi się ludzi i podchodzi do każdego gościa. Lubi spać z opiekunem na łóżku (na nogach albo przy głowie) :)
Za to, że nie przejmuje się swoją niepełnosprawnością. Nie wybrzydza przy jedzeniu. Za to, że wystarczy chwila głasków i już mruczy. Za te wielkie oczy, różowy nosek, który ciemnieje jeśli pojawi się intensywny zapach lub emocja.

Wymagania techniczne: dom niewychodzący, zabezpieczony balkon, podłogi w domu muszą być gładkie i śliskie. Brak wystających ostrych progów czy schodów.
Dom stały musi mieć świadomość ważności prawidłowej diety i regularnej kontroli stanu pęcherza (badania moczu).
Nie wydamy kota do domu, gdzie są małe dzieci (ryzyko upuszczenia kota).
Na wydarzeniu Tarnusia na facebooku (,,Tarnuś - Potrącony Kot Nie Chodzi. Szuka Domu Stałego") są filmiki, więcej zdjęć i informacji.
Obowiązuje umowa adopcyjna. Do dobrego domu pomożemy w transporcie.